Komisariat Policji Warszawa Białołęka to miejsce jak z horroru. Jeden z komendantów tego komisariatu zabił człowieka by nie spłacać kilkunastu tysięcy długu. Zwłoki poćwiartował, spalił i zakopał. Drugi zwariował, trafił do psychiatryka i tam zmarł. Z kolei jeden z policjantów z dwóch metrów zabił strzałem w głowę człowieka a potem kopnął konającego w głowę. Komisariat jest też znany z tego, że ludzie zgarniani z ulicy bez powodu, muszą tam się rozbierać do naga i robić przysiady pod okiem zafascynowanych policjantów i policjantek. To również miejsce gdzie szykanują systemowo osoby związane z portalem Uberkasta.