Upolityczniona Neo KRS – ponad 10 milionów zakończonych postępowań do wznowienia

kwiecień 2022

Należy mieć świadomość, że konstytucja pozostawiła ustawodawcy możliwość zaorania sądownictwa, o czym warto w tej dyskusji pamiętać

Obecna Krajowa Rada Sądownictwa to organ zależny od polityków Zjednoczonej Prawicy

Obecnie działająca Krajowa Rada Sądownictwa wybrana na podstawie niekonstytucyjnej ustawy z 8 grudnia 2017 r. jest organem zależnym od polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski. Sędziowie wybierani przez taki organ nie gwarantują bezstronności ani niezawisłości. Takie jest stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego. Można to wykorzystać do skutecznego podważania prawomocnych wyroków wydanych przez składy orzekające z udziałem sędziów wybranych na stanowiska sędziowskie przez Neo KRS. Problem jest spory, gdyż tego typu sędziów jest już blisko tysiąc. Jak do tego doszło i jak to można wykorzystać? O tym poniżej.

Krajowa Rada Sądownictwa – organ, który decyduje o tym kto może być sędzią lub asesorem.

Krajowa Rada Sądownictwa to organ konstytucyjny powołany wzorem niektórych państw zachodnich do dbania o niezawisłość i niezależność sądownictwa. Działalność KRS reguluje Ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa. Do realizacji swoich szczegółowych zadań Rada wyposażona została ustawowo w liczne kompetencje. Najważniejsze kompetencje dotyczą obsady stanowisk w Sądzie Najwyższym oraz w sądach powszechnych, administracyjnych i wojskowych. KRS rozpatruje i ocenia kandydatów do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego oraz asesora. Następnie przedstawia Prezydentowi wnioski o ich powołanie na to stanowisko.

Obrady upolitycznionej przez PiS Krajowej Rady Sądownictwa zwanej Neo KRS
Obrady Neo KRS

KRS ma również duży wpływ na kwestie dyscyplinarne dotyczące sędziów oraz asesorów. Wybiera ich rzeczników dyscyplinarnych oraz może zarządzić przeprowadzenie wizytacji lub lustracji sądu. Może również poddać lustracji pracę konkretnego sędziego czy asesora, którego indywidualną sprawę rozpatruje.

Prawo i Sprawiedliwość oraz Solidarna Polska mają możliwości ustawiania spraw sądowych

Dla Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski kontrolowanie Krajowej Rady Sądownictwa jest bardzo istotne, gdyż daje im to możliwość wpływania na obsady stanowisk sędziowskich i asesorskich. Mogą eliminować kandydatów pochodzących ze środowisk im nieprzychylnych, a w skrajnych przypadkach uzyskują kontrolę nad postanowieniami w konkretnych sprawach. Mając swojego sędziego w danym wydziale sądowym mogą wylosować go do konkretnej sprawy poprzez manipulowanie systemem losowego przydziału spraw.

System losowego przydziału spraw w skr. SLPS (zwany również Ziobro-Lotkiem) znajduje się fizycznie na serwerach Ministerstwa Sprawiedliwości. Nie ma żadnych gwarancji, że politycy z tego ministerstwa nie ingerują w losowanie spraw do poszczególnych referatów. W przypadku spraw dotyczących ważnych działaczy Zjednoczonej Prawicy mogą dokonać ingerencji w losowanie i zadbać o to by sprawa trafiła do „właściwego” sędziego.

Przejęcie Trybunału Konstytucyjnego przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Solidarną Polskę

Politycy Prawa i Sprawiedliwość oraz Solidarnej Polski rozpoczęli działania zmierzające do przejęcia Krajowej Radę Sądownictwa niedługo po dojściu do władzy w 2016 roku. Pierwszym etapem było przejęcie Trybunału Konstytucyjnego. Pretekstem do tego stało się wybranie pod koniec kadencji poprzedniego sejmu o dwóch sędziów Trybunału Konstytucyjnego za dużo. Ówczesna większość parlamentarna, a więc Platforma Obywatelska I Polskie Stronnictwo Ludowe, wybrała pięciu sędziów Trybunału, w sytuacji gdy wybór dwóch z nich przypadał już na sejm następnej kadencji. PiS wykorzystał ten precedens i poszedł ostro dalej w procederze łamania prawa.

Prezydent Andrzej Duda nie odebrał przyrzeczenia od żadnego z pięciu sędziów Trybunału wybranych przez sejm poprzedniej kadencji. Następnie Zjednoczona Prawica przegłosowała uchwałę sejmową stwierdzającą brak mocy prawnej wyboru tych pięciu sędziów. Na ich miejsce PiS wybrał swoich pięciu kandydatów: Mariusza Muszyńskiego, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Piotra Pszczółkowskiego oraz Julię Przyłębską. Od tego momentu w Trybunale Konstytucyjnym zasiada trzech tzw. sędziów dublerów tzn. tych którzy przejęli bezprawnie stanowiska od tych poprawnie wybranych przez sejm poprzedniej kadencji. Sędziowie dublerzy to obecnie: Mariusz Muszyński, Henryk Cioch i Justyn Piskorski, który zastąpił na fotelu dublera zmarłego Lecha Morawskiego.

W momencie wyboru dublerów, Trybunałowi Konstytucyjnemu przewodniczył jeszcze niezależny prezes Andrzej Rzepliński. Nie dopuszczał on sędziów dublerów do orzekania, a Trybunał za jego czasów uznawał za niekonstytucyjne wszelkie ustawy PiS zmierzające do podporządkowana TK partii rządzącej. Po wygaśnięciu w 2016 roku kadencji Andrzeja Rzeplińskiego, prezesem Trybunału wybrana została Julia Przyłębska. W owym czasie Prawo I Sprawiedliwość przepchnęło również przez sejm kilka ustaw, które całkowicie ustawiły proces orzekania Trybunału pod kontem interesów Prawa I Sprawiedliwości. W efekcie, Trybunał Konstytucyjny stał się już tylko atrapą sądu konstytucyjnego. Orzeka całkowicie według wytycznych Prawa i Sprawiedliwości. Jest w zasadniczym stopniu tej partii podporządkowany. Członkowie rządu Prawa i Sprawiedliwości bywają potajemnie w gabinecie Julii Przyłębskiej, a prezes PiS Jarosław Kaczyński nazywa ją nawet swoim odkryciem towarzyskim ostatnich lat.

Przejęcie Krajowej Rady Sądownictwa i uzależnienie jej od władzy ustawodawczej

Przejęcie Trybunału Konstytucyjnego przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Solidarną Polskę dało Zjednoczonej Prawicy możliwość forsowania niekonstytucyjności wszelkich regulacji prawnych lub postanowień, które stoją im na drodze do zawłaszczania Polski. Otworzyło to również drogę do przejęcia Krajowej Rady Sądownictwa i uzyskania tym samym ścisłej kontroli nad sędziami.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska i Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska – odkrycie towarzyskie Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

W czerwcu 2017 roku Trybunał Konstytucyjny magister Przyłębskiej, na wniosek Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, uznał za niekonstytucyjne przepisy o indywidualnym charakterze kadencji sędziowskich członków KRS. Na tej podstawie, zdominowany przez PiS sejm wygasił kadencje wszystkich dotychczasowych członków KRS. Następnie uchwalił nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa według projektu Prezydenta z PiS – Andrzeja Dudy. Indywidualny charakter kadencji sędziowskich członków KRS został zastąpiony wspólną kadencyjnością całej rady. Na dodatek 15 sędziowskich członków jest wybieranych nie przez środowiska sędziowskie, jak do tamtej pory, ale przez sejm i to tej samej kadencji. Wszyscy muszą uzyskać poparcie polityków z tej samej opcji rządzącej. Łamie to zasadę trójpodziału władz, gdyż władza ustawodawcza decyduje o władzy sądowniczej. Na dodatek, w przypadku braku konsensusu co do wyboru, 15 sędziowskich członków KRS wybieranych jest już jedynie bezwzględną większością głosów co pogłębia sytuację uzależnienia wyboru od opcji rządzącej. Nowa ustawa o KRS przerwała również kadencję dotychczasowych członków Rady co było niezgodne z Konstytucją. Według  art. 187 ust. 3 Konstytucji RP kadencja członków Krajowej Rady Sądownictwa trwa 4 lata.

Skład Neo KRS

Wybór sędziowskich członków Neo KRS środowiska sędziowskie w znacznej mierze zbojkotowały. Zgłoszono jedynie 18 kandydatów, w większości związanych ze Zbigniewem Ziobro.

KRS liczy w sumie 25 członków. Oprócz 15 członków sędziowskich, w składzie Rady znajdują się:  Minister Sprawiedliwości, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, czterech posłów, dwóch senatorów oraz przedstawiciel Prezydenta RP. Nowa Krajowa Rada Sądownictwa obsadzona została w większości ludźmi zależnymi od Prawa i Sprawiedliwości. Skład Krajowej Rady Sądownictwa jest następujący:

  • Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro;
  • Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska (wiceminister podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro w roku 2007);
  • Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego Marek Zirk-Sadowski;
  • Posłowie: wiceprzewodniczący KRS – Arkadiusz Mularczyk (Solidarna Polska), Marek Ast (Prawo i Sprawiedliwość), Bartosz Kownacki (Prawo i Sprawiedliwość) oraz Kazimierz Smoliński (Prawo i Sprawiedliwość);
  • Senatorowie: Krzysztof Kwiatkowski (Platforma Obywatelska), Bogdan Zdrojewski (Platforma Obywatelska);
  • Przedstawiciel Prezydenta RP wiceprzewodniczący KRS Wiesław Johann (członek komitetu poparcia Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich w 2010 r.)
  • 15 przedstawicieli środowiska sędziowskiego: SSR Paweł Styrna (przewodniczący KRS), SSR Katarzyna Chmura, SSR Dariusz Drajewicz, SSR Jarosław Dudzicz, SSO Grzegorz Furmankiewicz, SSR Marek Jaskulski, SSR Joanna Kołodziej-Michałowicz, SSR Jędrzej Kondek, SSR Ewa Łąpińska, SSR Zbigniew Łupina, SSO Leszek Mazur, SSR Maciej Mitera, SSR Maciej Nawacki, SSR Dagmara Pawełczyk-Woicka oraz SSR Rafał Puchalski.

18 z 25 członków Neo KRS to ludzie Zbigniewa Ziobro oraz Prawa i Sprawiedliwości. Tylko 6 członków KRS można uznać za niezwiązanych z rządzącymi politykami. Na powyższej liście zostali oni wyróżnieni.

Wśród sędziowskich członków Neo KRS prawie wszyscy to sędziowie szczebla rejonowego. Nie ma tam żadnego sędziego Sądu Najwyższego, sądów apelacyjnych czy sądów wojskowych.

TSUE, SN oraz NSA uznały Neo KRS za organ nie spełniający wymogów niezależności

W sprawie Neo KRS wypowiadał się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu. Pierwszy raz TSUE odniósł się do tej kwestii w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 listopada 2019 roku (połączone C 585/18, C 624/18, C 625/18). TSUE przyznał, że istnieją istotne czynniki, które wzbudzają wątpliwości co do niezależności obecnej Krajowej Rady Sądownictwa w Polsce, jednakże samą ocenę tego, jak istotny to problem dla konkretnej sprawy, TSUE pozostawił pod rozwagę sądom polskim. Reakcja polskiego Sądu Najwyższego na to stanowisko TSUE była natychmiastowa. 5 grudnia 2019 roku Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego jednoznacznie określiła Krajową Radę Sądownictwa jako organ nie spełniających wymogów niezależności. Sąd Najwyższy doprecyzował też nieco lakoniczne stanowisko TSUE stwierdzając, że każdy sąd oraz każdy organ państwowy ma obowiązek badać niezależność KRS zgodnie z wytycznymi wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Zebranie połączonych Izb Sądu Najwyższego
Połączone Izby Sądu Najwyższego Fot. PAP/Piotr Nowak

23 stycznia 2020 roku Sąd Najwyższy w składzie trzech połączonych izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych podjął uchwałę, w której stwierdził, że sąd należy uznać za nienależycie obsadzony w sytuacji, gdy w jego składzie udział bierze osoba powołana na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie ustawy z 8 grudnia 2017 r., jeżeli wadliwość procesu powoływania prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności.

Jeszcze precyzyjniej wyraziła się Wielka Izba Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w swoim wyroku z 6 października 2021 r. w sprawie o sygn. C‑487/19. TSUE rozpatrywał pytanie prejudycjalne Sądu Najwyższego dotyczące statusu sędziów SN powoływanych z udziałem Neo KRS. TSUE stwierdził, że sędzia wybrany przez upolitycznioną Neo KRS nie może być uznany za niezawisłego i bezstronnego, gdyż jego powołanie nastąpiło z rażącym naruszeniem podstawowych reguł procedury powoływania sędziów.

Również Naczelny Sąd Administracyjny regularnie uchyla uchwały Neo KRS w zakresie wyboru sędziów Sądu Najwyższego, stwierdzając iż obecna Krajowa Rada Sądownictwa nie daje gwarancji niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej. 6 maja 2021 r. NSA uchylił 5 takich uchwał. 13 maja 2021 r. uchylił jedną a 11 października 2021 r. uchylił 7 uchwał.

Jakie to ma znaczenie dla zwykłego Polaka

Sąd Najwyższy, Naczelny Sąd Administracyjny oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajmują jednoznacznie stanowisko, iż Krajowa Rada Sądownictwa, wybrana na podstawie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r., nie jest organem niezależnym od wpływu politycznego. Sędziowie powołani na wniosek Neo Rady, ze względu na okoliczności swego wyboru, mogą rodzić wątpliwości co do niezawisłości i bezstronności. Skład sądu, w którym udział bierze taki sędzia można uznać za nienależycie obsadzony, a jego wyroki za dotknięte nieważnością. Dotyczy to zarówno sędziów powołanych na stanowisko sędziego po raz pierwszy, jak również tych powołanych na stanowisko w ramach awansu na wyższy szczebel orzekania np. sędzia dotąd orzekał w sądzie rejonowym, a następnie awansował do sądu okręgowego. Jeżeli o jego nominację do sądu okręgowego wnioskowała Neo KRS, to taki sędzia również nie gwarantuje ani bezstronności ani niezależności. Naczelny Sąd Administracyjny uchyla uchwały dotyczące nominacji do Sądu Najwyższego z udziałem Neo KRS sędziów, którzy wcześniej orzekali w sądach niższej instancji,  gdyż nie można zagwarantować ich bezstronności ani niezależność na nowym stanowisku.

W powyższej sytuacji, strony procesu mogą skutecznie podnosić kwestię nienależytej obsady sądu w apelacji lub w skardze, żądając przykładowo wznowienia postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem. W tym przypadku, na wniesienie skargi są trzy miesiące od dnia, w którym strona dowiedziała się o fakcie, iż sędzia został wybrany przez Neo KRS (Art. 407 §1 KPC). Nie można żądać wznowienia po upływie 10 lat od uprawomocnienia się wyroku, z wyjątkiem sytuacji, gdy strona pozbawiona była możliwości działania lub nie była należycie reprezentowana.

Należy zaznaczyć, iż sam fakt, że dany sędzia rozpoczął orzekanie w konkretnym sądzie za czasów Neo KRS, nie oznacza jeszcze że jest to neo sędzia. Niektórzy sędziowie rozpoczynający pracę na stanowisku w 2018 roku nominowani byli jeszcze przez prawidłowo wybraną Krajową Radę Sądownictwa. Ponadto, często sędziowie delegowani są do orzekania w innym sądzie przez Ministra Sprawiedliwości lub Prezesa Sądu Apelacyjnego. Taka delegacja odbywa się bez udziału Neo KRS. Najlepiej ustalać, czy dany sędzia został wybrany przy udziale Neo KRS, korzystając z naszej wyszukiwarki.

Obywatel w starciu z władzą i sędzia wskazana przez upolitycznioną Neo KRS

Jak bardzo groźna jest sytuacja, w której sędziowie wyłaniani są przez polityków, świadczyć może chociażby przykład Pana Krzysztofa z Warszawy. Opowiedział mi o swoim sporze sądowym z wiceministrem sprawiedliwości Sebastianem Kaletą.

Pan Krzysztof w ferworze twitterowej dyskusji ośmielił się skrytykować i pogrozić wiceministrowi sprawiedliwości Sebastianowi Kalecie. Groźby były dość banalne i mało realne. Większość ludzi by to zignorowała ale Sebastian Kaleta postanowił nie odpuszczać i uruchomił podległą mu machinę sądowo-policyjną. Policjanci z Komendy Stołecznej Policji zrobili Panu Krzysztofowi wjazd do mieszkania o 6 rano. Zabrali laptop oraz komórkę. Prokuratura Okręgowa wniosła akt oskarżenia. Do sprawy wylosowana została młoda neo-sędzia. Pan Krzysztof ma 65 lat. O połowę młodszy Sebastian Kaleta stawiał się na rozprawach i udawał, że trzęsie się ze strachu o swoje życie. Żałosne!

Neo sędzia pod presją wiceministra Kalety skazała Pana Krzysztofa na absurdalnie surową karę. Obecnie sprawa jest w II instancji. Pan Krzysztof domaga się ponownego rozpatrzenia sprawy w I instancji powołując się na to, iż sędzia orzekała w sprawie polityka, od którego jest zależna i któremu poprzez upolitycznioną KRS zawdzięcza stanowisko.

Przeczytaj również:
Przeczytaj również:
Don`t copy text!